Dziś chwalę się pracami blogowej koleżanki, bo po baaaaaardzo długiej i wyczerpującej podróży, a to dzięki "wesołej firmie" jaką jest nasza poczta:), anielice które zamówiłam u
Agaty z blogu
Life's is better with angels wreszcie doleciały:))
Są cudne.Zamawiałam 2 anielice, a w związku z ich długą podróżą :) dostałam 3 oraz śliczne motylki:)
Agatko, bardzo Ci dziękuję:)
Jedna z nich pojedzie dość daleko jako prezent, a dwie zostaną ze mną:)
3 komentarze:
Ha, ha, podpisuję się pod stwierdzeniem, że nasza Poczta to wesoły grajdołek i robi różne niespodzianki, zazwyczaj niemiłe.
Anielic zazdroszczę, bo są tak starannie i modnie wystrojone! Pozdrawiam!
anielice są przepiękne, warto było czekać na nie. Pozdrawiam
kasiekw
Aniołki prześliczne:)
Prześlij komentarz