Dzieci w szkole i przedszkolu, w domu cisza J, więc rano delektuję się na tarasie słońcem, kawą i przepyszną tartą cytrynową( przepis znalazłam tu http://ciasteczkolandia.blox.pl/2012/04/TARTA-CYTRYNOWA.html). Niedługo przyjdzie czas na jesienne porządki, rano już pachnie jesienią i niedługo trzeba będzie chować meble ogrodowe i hamak, a póki co bujają się w nim dzieci i misie J
Wczoraj w ramach relaksu poczyniłam bransoletkę ze skóry i sutaszu.
3 komentarze:
Bardzo, bardzo lubię cytrynowe wypieki:)
Bardzo ładna bransoleta!!! Ach, to mi przypomina, że jeszcze nie mam wszystkich elementów do mojego naszyjnika sutaszowego, będę na Giełdzie Minerałów 6-tego października.
Ale ci zazdroszczę każdego słowa w tym poście hihih .. Cudnie tak ... i ten hamak .. mmmm pięknie
Prześlij komentarz