Kolejne pudełko na pamiątki dla chłopca, z okazji chrztu.Na wieczku miały być aniołki, no i są tylko że reliefy.
A było tak, moja drukarka była w serwisie, a wszystkie firmy drukujące:) w okolicy były zamknięte na długi weekend, więc wydrukowałam u koleżanki, tyle że nie laserowo. Zrobiłam transfer, zabezpieczyłam 1 warstwą lakieru i położyłam 2 składnikowy crackle Perfetto, no i… po wyschnięciu nie mogłam uwierzyć w to co widzę, to znaczy bardziej to czego już nie widzę:)); aniołki zniknęły, wyparowały,odleciały, nie wiem gdzie są:), może Heritage i Perfetto nie lubią się, widoczne były śladowe ilości skrzydełek, a że mi już nie chciało się nic przerabiać, to zrobiłam relief.
5 komentarzy:
czyli stworzyłaś prawdziwe anioły - skoro ich nie widać !
Prawdziwe czary mary:)
przesliczne:)
www.magdalenamarszalik.blogspot.com
niezły psikus zrobiły Ci aniołki ;) aczkolwiek bez nich nie jest źle!
Wspaniałe szkatułki:D
pozdrawiam
Prześlij komentarz