Dziś bez nowych prac- tworzę, ale wszystko jest niedokończone:)
Przez ostatnie kilka dni krążyłam trochę pomiędzy Częstochową i Krakowem, załatwiając różne sprawy. Wczoraj przez kilka godzin byłam w Pszczynie, gdzie udało mi się trochę pospacerować. Mimo że w Pszczynie wczoraj na przemian były 4 pory roku, to spacer uważam za udany. A tu parę wiosennych zdjęć , które zdążyłam zrobić w przerwie słonecznej, pomiędzy śniegiem i deszczem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz